Niejedna kobieta często zadaje sobie pytanie: „Czy ja mam za dużo kosmetyków?”. Otóż nie! Po prostu jedyne co wtedy potrzeba to dobra organizacja miejsca.
Wrzucenie wszystkiego do szafki?
Nie, nie, i jeszcze raz nie! To rozwiązanie prowadzi do spowodowania większego chaosu. Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu inwestycja w kosmetyczki i organizery na kosmetyki. Wystarczy wymierzyć nasza szufladę lub półkę i udać się do sklepu po nowe cudo. Na rynku można znaleźć wszystko, czego dusza i kobieta zapragnie: od malutkich przegródek na szminki i błyszczyki, aż po duży organizer na kosmetyki większych gabarytów.
Uporządkowane, nie porozrzucane
Gdy organizery znajdą się w domu, kolejny ważny etap to przegląd wszystkich kosmetyków i posegregowanie ich w zależności od kategorii, wielkości i częstości używania. Mała kosmetyczka na kosmetyki używane codziennie będzie idealnie sprawdzała się na wierzchu toaletki, aby nie było potrzeby grzebania tak często we wszystkich kosmetykach. Reszta rzeczy powinna być ułożona estetycznie w naszych organizerach i schowana w szafce, szufladzie lub po prostu na półce.
Każda kobieta ma swoje sposoby
Trzeba pamiętać o jednym: organizacja kosmetyków to nie jest jednorazowy etap. Po pewnym czasie czynności trzeba powtórzyć i wyczyścić organizery na kosmetyki. To normalne, że zbierają się na nich kurz i brud. Dlatego aby panował porządek, trzeba o nie dbać. Nie ma powodu do zniechęcania, jeśli przy następnej organizacji zauważysz, że znów zapanował tam bałagan. Potrzeba czasu, aby wyrobić nawyki odkładania kosmetyków na miejsce. Najważniejsze są chęci.